Witam!
Mam problem z moim silnikiem 1.9 TDI ALH. Mianowicie jak jest powyżej kilku stopni, to pali od kopa. Przy niższej temperaturze po dłuższym staniu pali niechętnie i na początku silnik chodzi nierówno. Jak na razie mechanikowi (przy ciepłym silniku) udało się ustalić, że świece (nowe) grzeją tylko przez ok. 1 sekundę pomimo:
a) odłączonego czujnika temperatury
b) podłączonego nowego zimnego czujnika (po kilkunastu minutach w zamrażalniku)
I teraz pytanie - czy komputer jeszcze coś sprawdza przy określaniu, czy włączyć świece czy coś mam całkiem pokopane? Coś wspomniał, że jest coś dziwnego przy przewodach do świec porobione, ale brakło mu czasu, aby to sprawdzić. Czy jest możliwe, iż ktoś zamontował odcięcie na świecach żarowych? :shock:
Z góry dziękuję za pomoc
Mam problem z moim silnikiem 1.9 TDI ALH. Mianowicie jak jest powyżej kilku stopni, to pali od kopa. Przy niższej temperaturze po dłuższym staniu pali niechętnie i na początku silnik chodzi nierówno. Jak na razie mechanikowi (przy ciepłym silniku) udało się ustalić, że świece (nowe) grzeją tylko przez ok. 1 sekundę pomimo:
a) odłączonego czujnika temperatury
b) podłączonego nowego zimnego czujnika (po kilkunastu minutach w zamrażalniku)
I teraz pytanie - czy komputer jeszcze coś sprawdza przy określaniu, czy włączyć świece czy coś mam całkiem pokopane? Coś wspomniał, że jest coś dziwnego przy przewodach do świec porobione, ale brakło mu czasu, aby to sprawdzić. Czy jest możliwe, iż ktoś zamontował odcięcie na świecach żarowych? :shock:
Z góry dziękuję za pomoc
Komentarz